17 mar 2013

Niedzielny poranek



Doda - Titanium


Nelly Furtado - Waiting for the night


Ehh... pogada za oknem demotywuje... ja chcę WIOSNY. Mało tego, tak w zasadzie to ja chcę LATA ;-)
No ale cóż chcieć, to ja sobie mogę.
Całkiem niedawno sobie wstałam, zrobiłam śniadanko mojemu NoName. A teraz mam czas dla Was... Nawet nie wiecie jak wczoraj fajnie minął mi wieczór... Zapowiadało się nieciekawie. NoName pojechał po 19 do pracy, a ja lekko przeziębiona zostałam w domku. Olśniło mnie i wróciłam do blogowania.... Ach... pośmigałam po innych blogach...poczytałam... pooględałam i tak o... zrobiło się ok. 00:00! Hehe... miło. Naprawdę miło znowu mieć swój Księżycowy Świat!

Od jutra znowu do pracy... jeszcze nie przywykłam, że studia się skończyły. Tak, obroniłam się... i jestem mgr Lejdi Luna :-) Udało mi się na szczęście znaleźć pracę zaraz po zakończeniu edukacji. I od września jestem pracusiem. Praca ciężka i stresująca, ale...podoba mi się :-) I to jest najważniejsze. Tylko wracam wypompowana... Może macie jakąś radę na zmęczenie? Jakiś zastrzyk energii? Przydałby mi się i to bardzo.
Ja słyszałam, że guma miętowa pomaga, albo herbatka miętowa. Możliwe, że komuś pomogła, mi niestety nie. Ale skoro o mięcie mowa...


... to pora polecieć do sklepu po "drugie śniadanie" :-) Mniam!


Śmigam... miłego niedzielnego wypoczynku :-)

Lejdi Luna.

1 komentarz: