3 kwi 2012

JESTEM!!!

Kochane!
Najmocniej Was przepraszam za tą dłuuuugą nieobecność. Na prawdę nie mam kompletnie czasu na blogowanie. Jestem strasznie zabiegana, a w dodatku mam problem z dostępem do internetu. Kiedy mam jakąś chwilkę - uwierzcie - odwiedzam Wasze blogi. Prawdę mówiąc (a raczej pisząc) zazdroszczę Wam. Zazdroszczę tego, że udaje się Wam blogować cały czas. Z drugiej strony baaaaaaaaaardzo dziękuję za odwiedzanie mojego bloga, mimo WIELKIEGO postoju na nim! Jest mi niezmiernie miło z tego powodu. Uwierzcie, jeszcze wrócę! A wtedy gwarantuje - moje posty będą miały dwukrotną, a nawet trzykrotną siłę, energię i magię! Obiecuję!
Dziś udało mi się znaleźć dłuższą chwilkę dzięki czemu tworzę właśnie (specjalnie dla Was) tego posta.

Standardowo, jak to dawniej wyglądało, przedstawię Wam produkt, którym dziś jest:
Krem NiVEA soft

Krem ten jest fantastyczny. Skuteczny w 100%! W działaniu po prostu boski! Przyjemnie łagodzi spieczoną na słońcu skórę. Jego zapach jest bardzo delikatny, a konsystencja przyjemnie lekka, mimo iż wchłania się dość wolno. Dostępny zarówno w okrągłym pudełeczku, jak i w wygodnej tubce.Ja kupiłam ten w tubce, gdyż o wiele bardziej mi odpowiada! Pech chciał, że nie mogę go już teraz nigdzie dostać! Może poratujecie?! Wiecie gdzie dostanę tubkę?

A na koniec kilka inspirujących zdjęć :-)














Pozdrawiam,
Lejdi Luna :-)

4 komentarze:

  1. Nienawidze tego kremu. Zrobil takia masakre na mojej twarzy ze nawet nie chce o tym myslec.

    Stop parafinie w kosmetykach!

    OdpowiedzUsuń
  2. @infusia - jestem zaskoczona! Ja go uwielbiam! nie stosuję go codziennie, ani jako bazę, ale uważam że jest po prostu wspaniały. Co Ci popsuł na twarzy?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bylam zachwycona tylko apre dni. Podklad sie po nim swietnie rozprowadzal, i pozbylam sie wszystkich suchych skorek.

    Po paru dniach jednak tak mnie zapchal, ze wygladalam jak gimnazjalista z burza hormonow. Mialam cala twarz w wielkich ropnych podskornych pryszczach. Masakra.

    OdpowiedzUsuń
  4. wow, super inspiracje ;) tego kremu jeszcze nie używałam. Jedynie normalnej nivei z blaszanego pudełeczka ;)

    OdpowiedzUsuń