Właśnie wróciłam z "bieganiny po sklepach". Niestety nie za ciuszkami i kosmetykami, lecz za produktami spożywczymi... bo przecież w poniedziałek mamy święto i moja mama stwierdziła, że trzeba zrobić dzisiaj "zapasy" :) hi hi :) Nie zdążyłam rano umyć włosów (troszkę wstyd się przyznać), więc je porządnie nalakierowałam i wyglądały cud, miód, malina! Ach... mam dziś dobry humor, bo wieczorkiem wychodzę na imprezę ze znajomymi, których daaawno nie widziałam. Tak więc jestem bardzo szczęśliwa. Po obiadku zabiorę się za "szykowanko", a może to trochę potrwać! Ach te baby:)
Postanowiłam dziś opisać lakier do włosów Taft, który używam już od dawna! Jest to chyba najlepszy lakier na rynku, przynajmniej jak dla mnie:) Producent opisuje go tak:
TAFT chroni włosy przy każdej pogodzie:
- przed wilgocią (dzięki specjalnej kombinacji aktywnych składników)
- przed wiatrem (dzięki substancjom utrwalającym)
- przed słońcem (dzięki filtrom UV)
Nowoczesne składniki sprawiają, że TAFT nie skleja i nie wysusza włosów, ale nadaje im puszystość i dodaje blasku. Świetnie nadaje się do utrwalania całej fryzury, jak również do modelowania poszczególnych partii włosów.
Hmm... Z większością jestem w stanie się zgodzić, jednak "puszystość" i "blask" zdecydowanie nie!
Ja używam przede wszystkim Mega Strong - 5 (czarny). Wystarczy rozpylić niewielką ilość i możemy być pewne, że fryzura nam się utrzyma przez długi czas:)
A na dzisiejszych zakupach kupiłam Frugo... przypomina mi dzieciństwo:) Pamiętam jak zbierałam nakrętki razem z dzieciakami z mojego osiedla... Ach, to były czasy:)
No to Frugo... ;)
też lubiłam i lubię Frugo ;-)
OdpowiedzUsuńa "pękacza" koniecznie musisz sobie kupić :-D
Nie nawidzę lakierów do włosów! :D
OdpowiedzUsuńZa to frugo ubóstwiam <3
Juz robilam notatke na temat paletki i cieni w niej umieszczonych :)
OdpowiedzUsuńJa juz zapomnialam jak frugo smakuje i jakos ostatnio nadal w sklepie zadnych mi sie mignęlo :(
kocham frugo pomarańczowe.
OdpowiedzUsuńdałam suba :)
uwielbiam frugo, a z lakierów do włosów wole nivea ;)
OdpowiedzUsuńFrugo x3
OdpowiedzUsuńA co do lakieru to się nie znam;) Mam dwa a taki próbował i był fajny
pozdrawiam
u-majorki.blogspot.com
Jeszcze nie piłam Frugo po powrocie :)
OdpowiedzUsuńFrugo mmmm..
OdpowiedzUsuńSuper blog! zapraszam do mnie http://www.doosia.blogspot.com/
mmm Frugo - smak mojej młodości ;)
OdpowiedzUsuńNajlepsze - według mnie - to te czarne FRUGO ^^
OdpowiedzUsuń